Wrzesień to miesiąc powrotu do szkolnych ławek, a wraz z nim pojawia się pytanie o jakość warunków, w jakich uczniowie i nauczyciele spędzają większość dnia. Komfort cieplny i odpowiednia wilgotność powietrza to nie tylko kwestia wygody, ale również zdrowia i efektywności uczenia się. W pomieszczeniach szkolnych temperatura powinna utrzymywać się w granicach 20–22°C, co sprzyja koncentracji i ogranicza zmęczenie organizmu. Zbyt niska temperatura powoduje wychłodzenie, drżenie mięśni i trudności w skupieniu się, a zbyt wysoka – senność, rozdrażnienie oraz spadek zdolności poznawczych. Równie istotna jest wilgotność względna, która powinna oscylować pomiędzy 40 a 60%. W takich warunkach błony śluzowe są odpowiednio nawilżone, a układ odpornościowy lepiej radzi sobie z drobnoustrojami obecnymi w powietrzu.
Aby zapewnić optymalne środowisko nauki, szkoły powinny być wyposażone w systemy monitorowania parametrów mikroklimatu. Najprostszym rozwiązaniem są czujniki umieszczone w salach lekcyjnych, które umożliwiają bieżący odczyt wartości parametrów i reagowanie na nieprawidłowości, przykładowo multisensor LB-512, który poza temperaturą i wilgotnością wykonuje także pomiar ciśnienia. W nowoczesnych budynkach możliwe jest zintegrowanie takich urządzeń z systemami wentylacji i ogrzewania, co pozwala na automatyczną regulację. Regularne wietrzenie sal, szczególnie podczas przerw, także odgrywa ważną rolę w utrzymaniu jakości powietrza. Coraz częściej stosuje się również rejestratory danych, które gromadzą informacje przez dłuższy czas, umożliwiając analizę i ocenę skuteczności działań podejmowanych w zakresie poprawy komfortu cieplnego i wilgotności.
Zaniedbania w tym obszarze mogą mieć poważne konsekwencje. Przebywanie w zbyt suchym powietrzu prowadzi do podrażnień gardła, suchości oczu i większej podatności na infekcje dróg oddechowych. Wilgotność powyżej 70% sprzyja natomiast rozwojowi pleśni i roztoczy, co nie tylko obniża jakość powietrza, ale także może wywoływać alergie i choroby układu oddechowego. Nieodpowiednia temperatura wpływa na samopoczucie uczniów, ich zdolność do przyswajania wiedzy i aktywnego udziału w zajęciach. W dłuższej perspektywie może również obciążać organizm, powodując przewlekłe zmęczenie czy bóle głowy. Dlatego inwestowanie w monitoring i regulację mikroklimatu w szkołach należy traktować jako priorytet – to inwestycja w zdrowie, komfort i jakość edukacji.