
Zgodnie z danymi zebranymi przez stację meteorologiczną Meteo Warszawa średnie nasłonecznienie (czyli średnia moc promieniowania słonecznego na daną powierzchnię) na początku listopada br. na terenie stolicy wyniosło ok. 114 W/m2. Niska wartość tego parametru nie jest oczywiście niczym zadziwiającym – jest bowiem spowodowana stopniowym skracaniem się dnia od przesilenia letniego do zimowego. To zjawisko wynika z ruchu obiegowego Ziemi, która porusza się po orbicie i w przeciągu 365 dni, 6 godzin oraz 9 sekund okrąża Słońce. W wyniku nachylenia osi ziemskiej względem tzw. ekliptyki (czyli okręgu, po którym pozornie porusza się Słońce, obserwując z Ziemi) oraz eliptycznego kształtu orbity następstwem ruchu obiegowego Ziemi są pory roku, których zmienność jest bardziej nasilona w zależności od szerokości geograficznej. Polska jest położona pomiędzy Zwrotnikiem Raka a północnym kołem podbiegunowym, pomiędzy 49 a 54°N szerokości geograficznej, oznacza to, że znajduje się w klimacie umiarkowanym i cechuje się zmiennością pogodową oraz łatwo rozpoznawalnymi porami roku.
Poza coraz krótszym dniem charakterystyczną cechą jesieni panującej na terenie Polski jest wysoka wilgotność, częste opady oraz zachmurzenie, co także przyczynia się do niskich wartości nasłonecznienia. Pomiary tego parametru wykonuje się przy pomocy pyranometru. Nazwa tego urządzenia pochodzi z języka greckiego, w którym słowo „pyr” oznacza płomień, natomiast „ano” – niebo. Pyranometry mierzą tzw. irradiancję, a więc natężenie promieniowania słonecznego. Przyrządy te stanowią podstawowe zaopatrzenie każdej stacji meteorologicznej.
Niewielkie nasłonecznienie w sezonie jesienno-zimowym nie pozostaje jednak bez konsekwencji. Mniej światła ma zdecydowany wpływ na funkcjonowanie większości organizmów – z drzew opadają liście, część zwierząt hibernuje, a niektóre ptaki odlatują do cieplejszych rejonów. Również ludzie zmieniają swój tryb życia – stają się bardziej senni, zmęczeni, a ich odporność spada. Brak słonecznej pogody zobowiązuje do suplementacji witaminy D, która normalnie jest syntetyzowana w skórze pod wpływem promieniowania UV. Warto o tym pamiętać, bowiem witamina D pełni istotną rolę w gospodarce wapniowej oraz fosforowej organizmu.