
W tym roku zima zaskoczyła nas naprawdę wcześnie, bo już w połowie listopada za oknami mogliśmy obserwować leniwie spadające płatki śniegu. Niektórzy (głównie najmłodsi) z szerokim uśmiechem na twarzy podziwiali pokrywający się białym puchem krajobraz, a inni z przerażeniem w oczach przyglądali się zimowej pogodzie, przypominając sobie, że to już pora wymiany opon w samochodzie. Śnieg jest nieodłącznym symbolem obchodów świąt Bożego Narodzenia – tworzy niezwykłą wręcz atmosferę i wspaniały, wyczekiwany cały rok, świąteczny klimat. Stanowi również niezbędny element sportów zimowych – jazdy na nartach czy sankach oraz innych aktywności np. uwielbianego przez dzieci lepienia bałwanów. Podczas tych zajęć należy zwrócić szczególną uwagę na zachowanie bezpieczeństwa, ponieważ opadom śniegu towarzyszy ujemna temperatura, która zlekceważona może doprowadzić do przeziębień, hipotermii czy odmrożeń, oraz utrudnienia w poruszaniu się ze względu na śliskie podłoże, co może grozić upadkiem.
Kluczowym warunkiem, który musi być spełniony, aby doszło do opadu śniegu jest temperatura poniżej 0°C. Gdy panuje ujemna temperatura w chmurach dochodzi do tzw. resublimacji, czyli zjawiska, podczas którego para wodna (w stanie gazowym rzecz jasna) zamarza, tworząc kryształki lodu (a więc ciało stałe), a po połączeniu – płatki śniegu. W zależności od temperatury na zewnątrz płatki śniegu mogą przybierać różnorodne kształty – eksperci podają, że jest ich nawet ponad 35. Gdy termometry wskazują na ok. -2°C, śnieg formuje się w igiełkowate struktury, natomiast kiedy temperatura spada poniżej -5°C płatki przyjmują formę typowych szcześcioramiennych gwiazdeczek.
Szokujący może również wydać się fakt, że śnieg wbrew pozorom wcale nie jest biały, ale oczywiście przezroczysty jak kryształki lodu. Wizualne wrażenie, że spadające płatki mają białą barwę, ma miejsce dlatego, że śnieg odbija i rozprasza większość padającego nań światła. Badania nad zabarwieniem śniegu przeprowadzał m.in. sir John Ross, który na początku XIX wieku odkrył u wybrzeży Morza Baffina śnieg o różowym, „arbuzowym” kolorze. Okazało się, że tę specyficzną barwę nadaje astaksantyna, czyli karotenoid zawarty w glonach – algach.