Według statystyk przeciętny domownik otwiera lodówkę aż do dwudziestu razu dziennie! Prawdopodobnie licząc na to, że za jej zamkniętymi drzwiami magicznie pojawią się ulubione przekąski. Zaleca się jednak maksymalnie zredukować tę nadmiernie powtarzającą się czynność, ze względu na to, że otwarte drzwi powodują większe zużycie energii elektrycznej przez lodówkę w celu skutecznego chłodzenia. Konsekwencją czego będzie wyższy rachunek za prąd. Jeśli jednak ktoś nie potrafi opanować chęci sprawdzenia zawartości lodówki przy każdej możliwej okazji, może zaopatrzyć się w lodówkę, która nie wykorzystuje prądu! Z takiego sprytnego wynalazku korzystała cywilizacja doliny Indusu (teren obecnych Indii) już 3000 lat p.n.e!
Kreatywna „lodówka” bez prądu działa na zasadzie chłodzenia ewaporacyjnego, a więc chłodzi powietrze poprzez odparowywania wody, której, ze względu na wysokie ciepło właściwe, należy dostarczyć duże ilości energii. Prehistoryczne cywilizacje opracowały to urządzenie w sposób następujący: „lodówka” składała się z dwóch glinianych garnków – większy, zewnętrzny był wypełniony wilgotnym piaskiem, a drugi, umieszczony w pierwszym, magazynował pożywienie. Woda z piasku, pobierając ciepło z wewnętrznego naczynia, parowała, co jednocześnie powodowało obniżenie temperatury w mniejszym garnku i umożliwiało konserwację produktów wewnątrz. Mniejsze naczynie często było pokrywane glazurą, aby zapobiec przesiąknięciu wodą i zniszczeniu zawartości.
Obecnie rzadko spotyka się nieelektryczne lodówki ewaporacyjne, jednak w sytuacji, w której dostęp do prądu jest utrudniony (camping, piknik, górska wędrówka czy zwyczajna awaria) można wykorzystać to proste, ale genialne rozwiązanie. Poza utrzymaniem odpowiedniej temperatury pożywienia „lodówka” ta zapobiega również atakom wygłodniałych owadów (to w przypadku wycieczki w plener) oraz, dzięki małym rozmiarom, jest mobilna i poręczna. Wykonując lodówkę ewaporacyjną można skorzystać z taśmy klejącej, w celu uszczelnienia naczyń, a na wierzchu umieścić wilgotny ręcznik. Ważne, aby garnki były wykonane właśnie z gliny, ponieważ materiał ten jest przepuszczalny dla powietrza, co umożliwia skuteczne parowanie, które z kolei jest kluczowe podczas chłodzenia ewaporacyjnego.