
Gatunki inwazyjne to organizmy, które zostały wprowadzone na obszar poza swoim naturalnym zasięgiem występowania, gdzie zaczynają zagrażać lokalnym ekosystemom, zasobom naturalnym lub gospodarce. Często dzieje się to za sprawą działalności człowieka, zarówno celowej, jak i przypadkowej. W Polsce gatunki inwazyjne pojawiają się m.in. poprzez globalny handel, transport morski (np. larwy i nasiona przenoszone w balastach statków), turystykę, a także świadome wprowadzanie obcych gatunków w celach dekoracyjnych czy gospodarczych. Przykładem jest barszcz Sosnowskiego, wprowadzony w latach 50. XX wieku jako roślina pastewna czy norka amerykańska, sprowadzona do hodowli w celach przemysłowych.
Gatunki inwazyjne przystosowują się do warunków panujących w Polsce, które są typowe dla klimatu umiarkowanego przejściowego. Oznacza to, że średnie roczne temperatury wahają się od 6°C do 10°C, a opady wynoszą od 500 do 700 mm na nizinach i do 1500 mm w górach. Większość gatunków inwazyjnych pochodzi z regionów o podobnym klimacie, co ułatwia im przystosowanie się. Na przykład barszcz Sosnowskiego, naturalnie występujący w chłodnych i wilgotnych rejonach Kaukazu, doskonale radzi sobie w Polsce, gdzie preferuje gleby wilgotne i żyzne, często wzdłuż rzek i na terenach podmokłych. Jest rośliną fotofilną, a temperatury letnie (średnia lipcowa to około 18°C) sprzyjają jej wzrostowi, nawet do 4-5 metrów wysokości.
Inwazyjna norka amerykańska pochodzi z Ameryki Północnej, gdzie klimat jest zbliżony do polskiego, z chłodnymi zimami i umiarkowanie ciepłymi latami. W Polsce zimy są łagodniejsze niż w jej rodzimych rejonach, gdzie temperatura potrafi spadać nawet do -30°C, a u nas typowe zimowe wartości to około -5°C do -10°C. To sprawia, że norka z łatwością przystosowała się do warunków w Polsce, szczególnie w rejonach o dużej ilości zbiorników wodnych, gdzie znajdują pokarm i schronienie.
Z kolei rak pręgowany, pochodzący z Ameryki Północnej, dobrze radzi sobie w naszych wodach słodkich o umiarkowanej temperaturze (latem ok. 15-20°C) i stosunkowo niskim zasoleniu. W odróżnieniu od rodzimych gatunków raków, jest bardziej odporny na zmiany temperatury wody oraz jej jakość, co daje mu przewagę w warunkach polskich rzek i jezior.
Obecność gatunków inwazyjnych niesie ze sobą poważne zagrożenia dla lokalnej flory i fauny. Barszcz Sosnowskiego, dzięki szybkiemu wzrostowi i zdolności wypierania rodzimych roślin, tworzy gęste monokultury, które eliminują miejscowe gatunki roślinne. Co więcej, wydziela parzącą substancję, furanokumarynę, która w kontakcie ze skórą i pod wpływem światła UV powoduje poważne oparzenia, nawet do III stopnia. Wysokie stężenie tej toksyny stanowi zagrożenie nie tylko dla ludzi, ale i dla zwierząt.
Norka amerykańska z kolei wywiera silną presję na lokalne ekosystemy, zwłaszcza na populacje rodzimych gatunków, takich jak europejska wydra czy ptaki wodne, z którymi rywalizuje o pożywienie i terytorium. Jest drapieżnikiem, który skutecznie poluje na małe ssaki, ptaki, ryby oraz płazy, co prowadzi do znacznego spadku liczebności tych gatunków.
Aby kontrolować inwazyjne gatunki, stosuje się różne metody, w zależności od charakterystyki danego gatunku. W przypadku barszczu Sosnowskiego skuteczne są metody chemiczne, takie jak stosowanie herbicydów, oraz mechaniczne, np. systematyczne koszenie przed okresem kwitnienia i rozwoju nasion. Jednak zabiegi muszą być powtarzane przez kilka lat, ponieważ barszcz ma zdolność odrastania z fragmentów korzeni.
Norka amerykańska jest zwalczana głównie przez odłowy i pułapkowanie. W niektórych krajach prowadzi się programy reintrodukcji rodzimych drapieżników, które mogą ograniczać populację tego gatunku. W przypadku raka pręgowanego prowadzone są działania eliminacyjne poprzez odłowy, jednak walka z nim jest trudna, ze względu na jego odporność i szybkie rozmnażanie.
Ostatecznym kluczem do sukcesu w ograniczaniu gatunków inwazyjnych jest prewencja – monitorowanie granic, wprowadzanie ścisłych kontroli importu roślin i zwierząt oraz edukacja społeczeństwa na temat zagrożeń wynikających z obecności tych gatunków.